Koło nr 65

[Przemo]

Proponuję aby tutaj rozmawiać o wszystkim w ranach regulaminu oczywiście.
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[Reklama]

[Przemo]

Wczoraj opłaciłem sobie kanał gliwicki z nadzieją,że dziś połowię Niech ktoś coś zrobi z tą pogodą !
Najgorsze jest to,że ma się taka utrzymywać do końca przyszłego tygodnia
Nie pozostaje nic innego jak
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[GrudRad]

No ta pogoda to jakaś masakra jest.. Łapy mi dzisiaj przemarzły doszczętnie.. Ale Przemo taka pogoda ma swoje walory - nie wybiją tak szybko tego co zostało wpuszczone!! Ale na zawody mogło by się trochę ocieplić
_________________
Radek 1984, Zabrze - koło nr 65

[Przemo]

Tylko mi nie mów,że nad wodą siedziałeś A gdzie byłeś? Robiłeś trening na płytach? A efekty jak?
Masz zdrowie,chłopie
Co do pogody to ma się taka utrzymywać do następnej niedzieli.Oby się mylili w prognozach ale gdzie nie spojrzysz tak piszą Zobaczymy.
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[GrudRad]

Powiedzmy że trening:D Trzeba było przypomnieć sobie jak się bata w ręce trzyma! Wg prognoz z których ja korzystam w któreś dwa dni ma nie padać więc może akurat będzie to w niedziele!
_________________
Radek 1984, Zabrze - koło nr 65

[Przemo]

Zgadza się ,kolego.Przejaśnienia mają być w czwartek i w piątek Reszta jak za oknem
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[ARTEK_KO]

Byłem dziś rano na PŁytach.Cztery odjazdy z przyponami,zabrakło kija łowiłem 6m batem.Sprawdzałem nową zanętę,pomimo złej pogody rybka gryzła .2 godziny brały płotki takie sobie do 25 cm,potem przyszedł czas na bonusy, niestety żadnego nie wyjąłem.Parę dni wcześniej ryba żarła trafiały się grube płocie, dawno takich tam nie widziałem od 25 do 35,38 cm./nie były to jazie/

[Przemo]

To bardzo fajnie,Artur,że połowiłeś.Może powinieneś pomyśleć nad mocniejszymi zestawami to te "bonusy" wyciągniesz...kiedyś .Pozdro.
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[yankol]

Fajny taki pies :
http://www.youtube.com/watch?v=Yg5capd2fmQ&feature=player_embedded

[Przemo]

ja bym sprawdził czy ma karte wyrobiona i opłaty
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[gerwazy]

Nareszcie dzisiaj byłem na rybkach. Byłem na bocianim. Nie było rewelacji ale jednego jazia 38cm i kilka płotek złapałem. Poprzednim razem przed załamaniem pogody złapałem linka 38cm i karpika 36cm.
Ludzióf było jak gwożdzióf bo pierwszy dzień dobrej pogody bez lania wody. Karpik linek i jaż wylądowały na patelni. Płotki mają wysypkę będą się tarły.
Super karpiarze już wozili pontonem zanętę i nocowali i jak nie złowią to pewnie dalej będą sypać. Ten zakaz z wywózką na małych zbiornikach powinien dalej obowiązywać. Jutro też jadę na boćki oczywiście i poinformuję kolegów jakie były wyniki. Pozdrowienia dla no kilowców , mięsiarzy i innych wędkarzy.
_________________
gerwazy

[Przemo]

No i super,Gerwazy Tak trzymać i nie puszczać.Zazdroszczę Ci ale ja jeszcze nie mogę.Ciutkę za zimno jak dla mnie.Ciepłolubny jestem no i zdrowotnie nie bardzo,ale jak tylko się bardziej ciepełko zrobi też wyruszam.Póki co to patrzę i cieszę się jak inni łowią.


_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[GrudRad]

Elo:)

Ja byłem na płytach dzisiaj i też nie mogę narzekać. Nie pamiętam ile lat temu po raz ostatni tyle płoci udało mi się złowić. Nie były to może żadne okazy..ale około 80% było w przedziale od 15-21cm, same napompowane.. Także jakby się odbyły te zawody pewnie wyniki dobre by były.. Nie wiem czy Ktoś był ostatnio na płytach, ale ja na dwa wypady żadnej wzdręgi nie zanotowałem..co wydaje się wręcz niemożliwe:o
_________________
Radek 1984, Zabrze - koło nr 65

[gerwazy]

No i nareszcie fajne ciepełko. Byłem jak zapowiedziałem oczywiście nie z samego ranka bo z natury jestem śpioch. Na boćku byłem o ósmej trzydzieści. Rzucam pierwszą wędkę na dwie pinki szykuję drugą a spławiczek z pierwszej sobie jedzie no i pierwsza płoteczka zaliczona. Na drugiej wędce zakładam kuku i fru do wody. Na jednym zestawie nęcę dwoma kulami a na spławiczek obok sypie troszkę kukurudzy. Małe płoteczki na pinki biorą co chwilę a na kuku zero brań. Około dziesiątej płotki też znikły no to dwie kulki do wody i czekam. Około dziesiątej trzydzieści odjazd spławika z kukurydzą no i jest karpik. ma 36cm wkładam go do siatki i kątem oka widze jak mi znika drugi spławik. Na pinkę także mam karpika i gdybym nie miał tamtego w siatce to pewnie bym myślał że to ten sam. No i znowu jeden zestaw kuku a drugi pinki i czekam. Przy spławiku z pinkami aż się gotuje w zanęcie no i za chwilę widzę jak spławik się przechyla i znika. O jedenastej koniec wędkowania mam trzy i się pakuje ale w zanęcie dalej karpiki żerują . Pewnie w tym miejscu dzisiaj szło by odłowić duże stadko nowowpuszczonych. Trzy karpiki będą grzały patelnie. Następny wypad mam nadzieje w sobotę. Dla fanatyków łowienia z nad wody pozdrowienia. Kolego Przemo chyba koniec twoich męczarni jest ciepełko możesz ruszać nad wodę
_________________
gerwazy

[Przemo]

Racja,Gerwazy. Ciepełko się robi to niedługo i ja kija zamoczę. Jeszcze tylko powiedz z której strony boćków łowiłeś? Pozdro.
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[Reklama]