Koło nr 65

[zdrapek]

Dzisiaj na targach wędkarskich odbyło się zebranie jak w temacie. Na zebraniu obecny był człowiek z wędkarstwo sportowe tv zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia ich strony (materiał powinien się niebawem ukazać).

Ja z tego spotkania wyciągnąłem wnioski, o które nie było trudno przy "konfrontacji" Opola i Katowic.

[Reklama]

[zdrapek]

Zobaczcie sobie Panel Dyskusyjny PZW Opole, PZW Katowice cz. I i cz. II
http://www.wedkarstwosportowe.tv/

[Przemo]

Dzięki Zdrapek,bardzo interesujący materiał "poglądowy". Też wyciągnąłem pewne wnioski,a mianowicie,że cos nie tak jest jednak z naszym okręgiem.45000 członków i tylko 5000 ha wód,natomiast Opole 25000 członków i 20000 ha wód,a opolskie lepiej gospodarzy,Dziwne troszkę.My mamy więcej kasy ale w wodzie tego nie widać,a u sąsiadów full.Nóż się w kieszeni otwiera.Ciśnie się jedno pytanie: GDZIE TA KASA,KTÓRĄ Z NAS ZDZIERAJĄ IDZIE ?????? Przy takiej ilości członków i tak małej powierzchni wód to nasz okręg powinien być wędkarskim eldorado! To Opole powinno zabiegać o porozumienie z nami,a nie odwrotnie.Dla mnie dziwne ale w tym kraju mnie już nic nie zdziwi natomiast co do naszego okręgu to zdanie sobie już dawno wyrobiłem.
Jeszcze jedno co mi się rzuciło w oczy to Ci zadający pytania panowie.Kto ich tam wpuścił ? Przecież widać było,że są po paru "głębszych" i jeszcze ta puszka piwa na stole! Totalna wiocha i prostaki !!! Ja bym w ogóle nie dyskutował z prostakami ! Niby wielcy karpiarze,a zachowywali się jak dzieci.Nie no, kpina!
Następny powód dla którego Opole nie podpisuje porozumienia.Chcą mieć jak najmniej takiego "elementu" nad swoimi wodami i ja się temu nie dziwię !
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[janosik]

Cześć,kolega Przemo po mojemu ma racje ze
Opole nie chce mieć "elementu" nad wodą ponieważ sam byłem świadkiem jak nasi koledzy sie zachowują nad wodą , a następna sprawa to ład i czystość na zbiornikach osobiście mile zostałem zaskoczony na Januszkowicach gdy panowie "Srażnicy" podjechali samochodem z przyczepką po śmieci dokonali kontroli w sympatyczny sposób ,pogawędzili chwile a co do mojego samochodu który stał niedaleko wody nie mieli zastrzeżeń i pretensji o wjazd gdyż wszystko było w granicach zdrowego rozsądku tzn.odległość auta od wody .A u nas na przykład weżmy pławniowice podjedziemy od strony kapliczki czy jak kto woli "gruszy" już jest Policja i lepi mandaty nawet tym co stoją na górze na żwirowej drodze i nie ma wyjątków. Wydaje mi się że ta nasza karta wędkarska powinna być swego rodzaju przepustką nad zbiorniki .A co do kasy którą z nas zdzierają to najlepiej niech nie podpisują żadnego porozumienia tylko dbają o nasze wody by wyglądały jak choćby opolskie , czy inne najbliższe okręgi do których dostęp nam utrudniono.
_________________
aloha!!!!!!!!

[Reklama]