Koło nr 65

[bercik]

Chciałbym poznać wasze zdanie w tym temacie
Kto z was je stosuje .
Czy trzeba stosować Noo Kill żeby pomóc naszym wodą. Czy wystarczy podejście do rybek z zdrowym rozsądkiem i umiarem .
Ja osobiście ryby, które łowię zabieram do domu, lecz nie wszystkie, bo nie lubię chomikować.

[Reklama]

[Przemo]

Napisałem w inny poście ale się powtórzę.
Nie stosuję, nie stosowałem i nie będę stosować bo to nic nie da.Jak to fajnie ująłeś ,wystarczy zdroworozsądkowe podejście do sprawy i nie będzie potrzeba żadnych no killatych i C&R. No i kontrole, jeszcze raz kontrole.WYSTARCZY.
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[diesel]

mylisz sie pamietaj ze jezeli nie bedziemy sie sstosowali do tych zasad to bedziemy poławiali sam narybek czyli ryby które wyciągniesz na bacik a nie ryby które dają prawdziwą sadysfakcje w wedkowaniu.nie twierdze ze wszystkie ryby nalezy wypuszczac bo wziąsc 2 karpie na rok oczywiscie w normalnych kulinarnych rozmiarach to raczej normalne. ale jedynie zasada wypuszczania dorodnych okazów daje mozliwosci konkretnego wedkowania

[Przemo]

O tym piszemy z Bercikiem. Zdrowy rozsądek i umiar, a jakby do tego doszło normalne zarybianie i kontrole to wszystko w tym temacie.
Ty myślisz,że po co wpuszczają karpia? Żeby urósł? Rozmnożył się? NIE! Po to,żeby wyłapać .Bo łatwiej jest znaleźć i kupic karpia niz poszukać leszcza,lina czy też innej ryby no i trzeba by jej pilnować.A karpia wyłowią i za tydzien pytają kiedy następne "zarybienie".
Powiem Ci coś.Mam taki mały 1 ha zbiorniczek za Gliwicami w lesie.Zbiornik wody p.poż. Nie należy on do żadnego koła czy broń boże PZW nie trzyma na nim łapy.Taki "dzikus" i wiesz co? Łowią tam miejscowi, łowię tam ja i jeszcze wielu innych i nie zdarzyło mi się ,żeby zejść "o kiju". Piękne liny pow 40cm to normalka.Są i szczupaki ale to nie mój "sort". Łowię tam od kilku lat, co chwila spotykam tych samych ludzi i ciągle łowimy.Wiesz dlaczego? Bo zachowujemy umiar. Jak złowię cztery czy pięć linów to biorę jednego bo jest duży i wystarczy ,a reszta wraca do wody.Dodam jeszcze,że miejscowi łowią tam na "leszczynę" bez zanęty i łowi góra 15 min. po czym żegna się trzymając w łapie dużego lina. I to jest zdrowe podejście do wędkowania i do ryb, a nie jakieś C&R czy No Kill. Niedługo myśliwym będą dawać ślepaki albo usypiające naboje bo będzie obowiązywać C&R
Dlatego jak ktoś chce niech sobie stosuje te czy inne metody.Ja rybkę będę zabierał choć nie wszystką bo moje dzieciaczki lubią świeżą , a i żonka nie pogardzi więc mam dla kogo .I tyle, kolego.Jeżeli my sami nie zachowamy umiaru i zdrowego rozsądku to nic nie dadzą metody typu C&R czy No Kill. Pozdrawiam./
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[diesel]

a ja jak chce se rybe zjesc to ide do fish hali

[Przemo]

Każdy lubi co lubi. Ja ryb złowionych przez siebie w ogóle nie jadam tylko te jak to mówisz z "fish hali"
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[bercik]

[Przemo]

Sandaczyka nie miałem jeszcze okazji próbować.Może kiedyś się nastawie i złowię ale póki co to zostanę przy mrożonce z Dorsza
Przypuszczam jednak ,że nawet jakbym złowił tego Sandała to i tak bym go nie ruszył. Tak już mam
_________________

Karp to szkodnik którego trzeba wytępić!

[gerwazy]

Uwielbiam rybki także po Grecku . Te z fish hali i te co złapie.
Pozdrawiam.
_________________
gerwazy

[diesel]

gerwazy kogo ty chcesz wkurzyc? ; 0

[Reklama]